wtorek, 14 lipca 2009

Rynek – jaja do prostokąta.

A po co się w tytułach powtarzać? ;)
Przynajmniej nasz WIG20 zachowuje się poniekąd trochę cyrkowo, ale takie amerykańskie S&P500 nie wygląda wiele lepiej, choć przynajmniej u nich jest jakiś schemat typu – spadek, kiszonka, odbicie i za każdym razem trochę niżej, mam nawet „na oku” kanał spadkowy z tego tytułu choć z ustawieniem granic mam drobny kłopot (kilka ustawień-wersji). Nie zmienia to faktu, że w przypadku Stanów to pierwsze od dwóch lat wybicie dołem z klina zwyżkującego, które nie ma wiele wspólnego z poklinową rzezią (my to samo), zmajstrowali RGR-a, skończyło się na 1 sesji dość wyraźnego spadku (u nas nawet tego nie było, bo pod kluczową Linią szyi świeca równowagi, czyli doji), wrócili wczoraj nad LSz (my tak samo, tyle że dziś, choć nie bez pomocy fixingu).
I te ich i nasze LSz-y to teraz zagadka. Jeśli przy tylu sygnałach spadkowych następujących oczywiście nie w tym samym czasie jak:
a) klin zwyżkujący
b) RGR
c) Krzyż Śmierci
jak się okazuje przy pewnej słabości podaży dość łatwo choćby u nas i choćby dziś o ładną wzrostową sesję – to co z tymi spadkami? Z drugiej strony patrząc choćby po nas podaż okazuje się dość słaba to co się tak popyt opieprzał po pamiętnym dawno niewidzianym -6% na WIG20. Nieudolność popytu wskazywała, że szanse na zwyżkę to może są, ale chyba z o wiele niższych poziomów, a dziś euforystyczne +9% to przynajmniej kilka spółek z WIG20 miało, co przecież nie jest codziennością. A czy dużo spadliśmy do tego momentu?
Obserwuję też sobie ropę, za dnia szczególnie wesoły surowiec, bo dla niej to żaden problem w ciągu 30 minut z +1% zrobić -2% a na koniec wrócić na plus. Po 6 spadkowych sesjach z rzędu próbuje nieco skorygować te spadki o kilkanaście dolców, jeszcze dziś rano świece na dziennym, a raczej długość dolnych cieni wskazywały na możliwość zwyżki, dziś było momentami +2, oczywiście włączyła się podaż i cała zwyżka została na obecną chwilę zjedzona (choć znowu lekki plus widzę, jest teraz 18:15 na zegarku). Surowce niejedną giełdę mogą podnieść/poratować, więc jeśli ropa co szykuje, to możliwe i potwierdzenie tendencji wzrostowej na rynkach, których spółki są przeważnie związane z surowcami, choć z tytułu ropy to bym wskazywał akurat na krótkoterminowy trend o mniej więcej max 7 dolców.

No, jestem ciekaw co z tego wyniknie, na korektę całego trendu wzrostowego WIG20 trochę to za długo trwa, ale patrząc na efekt wybicia WIG20 z klina zwyżkującego podaż i tak nie ma się czym pochwalić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz