poniedziałek, 26 października 2009

S&P500 uzupełnienie.

A gdyby tak zmajstrować szczególnie czarny scenariusz…

Jeśli pobawić się falami Elliota (tu jestem ikrą Leszcza z góry mówię) i potraktować rynek wyjątkowo niedźwiedziowo (tzw. długoletni rynek Niedźwiedzia) i potraktować spadki od szczytu w 2007 do lutego/marca 2008 jako falę nr 1 (szare) składającą się z 5 fal (fioletowe), z czego 1,3,5 to impulsy, a 2 i 4 to korekty, następnie wzrosty do obecnego momentu i poziomu niestandardowego zniesienia Fibonacciego tj. 48,6% (o tyle urósł rynek od dołków tegorocznych w stosunku do całego spadku począwszy od górki w 2007) w postaci fali szarej nr 2 składającej się z trzech fioletowych podfalek a i c wzrostowa, natomiast b to spadkowa, trudno sobie wyobrazić do jakiego poziomu zostałby zniesiony S&P500 w ramach 3 fali szarej i co by się stało z amerykańską gospodarką (pomijając jej wpływ na Resztę Świata).
Wiadomo, Elliot jest bardzo trudny i łatwo się rysuje falki „po” niż „przed”, więc traktuję to jako wyjątkowo LUŹNY wpis (skoro jak przyznaję brak mi w tym doświadczenia) ;)

2 komentarze:

  1. 666 było, czyli "Szataaaaanie!!!!" :D
    no, zobaczymy, jak wybije dołem to się okaże, na razie dziś stuknął w dolne ograniczenie klina i się broni póki co

    OdpowiedzUsuń